I dziwne rzeczy dzieją się na dworze królowej Anglii, Elżbiety I. Historia zna ją jako wielką i mądrą władczynię, kobietę-wojowniczkę, zaś okres jej rządów nazywany jest złotym wiekiem. Ale Philippa Gregory maluje nam zupełnie inny obraz. Z kart książki wyłania się nie potężna władczyni, a przestraszona młoda kobieta, niekonsekwentna i humorzasta księżniczka. Do tego nie ona tak naprawdę rządzi krajem, a jej doradcy. Pełna sprzeczności jest ta rudowłosa królowa. Z jednej strony troszczy się o dobro kraju, z drugiej zaś kieruje się sercem. Musi wybrać jedno, nie może pogodzić, i miłości i rządzenia krajem. Jest rozdarta. Co wybierze? Historia pokazała, że w tym konflikcie wewnętrznym wygrała Anglia, ale kosztem ogromnego poświęcenia osobistego szczęścia.
To szczęście miał zapewnić królowej Robert Dudley – koniuszy koronny i najprzystojniejszy mężczyzna na królewskim dworze. Burzliwy romans Elżbiety i Roberta opisany jest w niezwykle sugestywny sposób, za tło mając dworskie wnętrza, stroje, bale i intrygi.
Philippa Gregory i tym razem nie zawiodła mnie, swojej wiernej czytelniczki. Potrafiła zabudować obraz XVI-wiecznego dworu angielskiego w iście filmowy sposób, bez nudy, z barwnymi opisami szczegółów, ale nie w nadmiarze. Pokazała, że przepych nie szedł wcale w parze ze szlachetnością i wysokie urodzenie wcale nie równało się prawości. W tym względzie niewiele się zmieniało przez prawie 500 lat – wtedy i teraz światem rządził pieniądz i dążenie do zaszczytów za wszelką cenę.
Aneta Zamojska
Kochanek dziewicy, Philippa Gregory, Książnica, Katowice 2009